Muzyka
-Mama opatrzy ci rany? -Zapytałam.
-Nie mam mamy...
-Przepraszam cię... Nie wiedziałam...
-Nic się nie stało.
-A co z tatą?
-On... Ma mnie w dupie. W ogóle się mną nie przejmuje.
-Przykro mi... Wybacz, że zapytałam o twoich rodziców...
-Naprawdę, nic się nie stało.
-Może... Pójdziesz do mnie.
-Emm... Nie chcę ci robić problemu.
-To nie problem. -Uśmiechnęłam się.
-No nie wiem...
-Harry idź do niej. Niech cię opatrzy. Sam nie dasz sobie rady. Nie jesteś w tym najlepszy. Pamiętasz jak ja potrzebowałem pomocy, bo miałem rękę w gipsie, a rozciąłem sobie wargę i brew, a ty nie wiedziałeś co robić i zadzwoniłeś po karetkę? -Odezwał się ze śmiechem Niall.
-No ok. -Zarumienił się i uśmiechnął.
-To chodź.
-Doprowadzę go z tobą. -Powiedział Niall.
-Dam radę. -Uśmiechnęłam się szeroko.
-Pomogę.
-Naprawdę nie trzeba.
-Idź się baw Niall. -Odezwał się Harry.
-Jestem już zmęczony.
-Aha.
-Isabell? Tak masz na imię? -Zapytał Niall.
-Tak.
-Aha... Mam pytanie...
-Słucham?
-No bo... No...Jeśli to nie problem, to... Czy też mogę przenocować u ciebie? Wiem, że dopiero pytałem czy trzeba pomóc w doprowadzeniu Harry'ego, ale pomyślałem, że może zostanę z nim. -Zaśmiał się.
-No pewnie, że nie ma problemu!
-To super! Dziękuję!
-Nie ma za co.
-No to jednak poprowadzę Harry'ego. -Zaśmiał się.
-Chodźmy. -Powiedziałam i poszliśmy. -Już jestem! -Krzyknęłam do mamy, gdy weszliśmy, a ona zbiegła ze schodów.
-Dobrze, a co to za chłopcy i co się stało? -Zapytała.
-To Harry, nasz sąsiad, a to Niall, jego przyjaciel.
-Dobry wieczór. -Powiedzieli równo.
-O matko! Harry, ja codziennie cię widzę, ale cię nie poznałam. Co ci się stało chłopcze?!
-Nic takiego.
-Nic takiego?! Jesteś cały we krwi!
-Znajomy mnie pobił.
-Ojej, to może ja cię opatrzę?
-Ja go opatrzę mamo.
-Dobrze.
-Przenocują u nas, ok?
-Oczywiście!
-Chodźcie na górę. -Powiedziałam i z Niall'em prowadziliśmy Harry'ego po schodach. -To ten pokój. -Wskazałam palcem na drzwi. Weszliśmy do mojego pokoju.
-Wow dużo tu plakatów Coldplay... -Powiedział Niall.
-Ta... -Zarumieniłam się.
-Ja też ich uwielbiam. -Uśmiechnął się Harry.
-Mhm... Usiądź na łóżku.
-Ok.
-Idę po apteczkę.
-Spk. -Poszłam na dół i wzięłam apteczkę.
-Wróciłam. Harry obróć się w moją stronę. -Powiedziałam siadając na łóżku, a on zrobił co kazałam. Przemyłam my rany na twarzy i wyczyściłam zaschniętą krew. Czasami marudził, że go piecze i nie dziwię się mu. Miał rozciętą wargę, podbite oko i mnóstwo siniaków na brzuchu.
-Na szczęście nie masz skręconej ręki. -Oznajmiłam go.
-Uff... To dobrze.
-Tak...
-Shh...
-Przepraszam. Wytrzymaj jeszcze chwilę, prawie kończę.
-Ok... Dziękuję.
-Nie ma za co.
-Jest za co... Uratowałaś mi życie.
-Nic wielkiego.
-Jesteś bardzo dzielna.
-Nie wydaje mi się.
-Jesteś i to bardzo. -Powiedział i spojrzał w moje oczy, swoimi głębokimi zielonymi. Trwaliśmy tak kilka sekund.
-Nie... -Nie zdążyłam dokończyć, bo przywarł do moich ust. Odwzajemniłam pocałunek.
-Uuuu... -Odezwał się Niall, gdy się od siebie odkleiliśmy. Nie mogę uwierzyć! Pocałował mnie Harry!
-Emm... Przepraszam... -Hazz się zmieszał i przeczesał swoje włosy.
-Yyy... Em... -Nie mogłam wydusić z sienie słowa, więc tylko kiwnęłam głową.
-Bardzo przepraszam, ale jesteś... Taka... Pociągająca. -Uśmiechnęłam się lekko na te słowa, a rumieńce oblały moją twarz. -Nie wstydź się, to prawda.
-Dokładnie. -Potwierdził Niall, a ja się cicho zaśmiałam.
-Dziękuję. -Powiedziałam nieśmiało. -Skończyłam...
-Dziękuję bardzo.
-Nie ma za co.
-A gdzie możemy spać?
-Macie do wyboru kanapę w salonie lub fotel, podłoga u mnie w pokoju lub salonie... Pokoje gościnne są nie wykończone, a kanapa jest duża...
-To ja u ciebie w pokoju!
-Ja też!
-Ok, ale nie wygodniej byłoby wam na kanapie?
-My chcemy tu.
-No dobra... Skoro tak chcecie... Poczekajcie. Pójdę znaleźć jakieś ciuchy dla was.
-Ok.
Wzięłam z szafy mojego taty koszulki i luźne dresy. Po pięciu minutach wróciłam do pokoju.
-Proszę. -Powiedziałam podając chłopakom ciuchy.
-Dzięki. -Powiedzieli równo.
-Idę się umyć. -Powiedziałam biorąc pidżamę do rąk.
-Ok.
Umyłam się, przebrałam w pidżamę i wróciłam do pokoju. Harry już leżał na ziemi i spał, a Niall siedział na moim łóżku.
-Już śpi?!
-Tak...
-Mógłbyś na chwilę wstać z łóżka? Muszę wyciągnąć koce i poduszki.
-Spk. -Wykonał moje polecenie, a ja wyciągnęłam dla nich pościel.
-Proszę to dla ciebie, a to dla Harry'ego. -Powiedziałam podając.
-Dzięki.
-Dywan jest baaardzo miękki. Trzeba jeszcze podłożyć poduszkę Harry'emu. Zrób to.
-A dlaczego nie ty?
-A dlaczego ja?
-Boisz się podłożyć mu poduszkę pod głowę?
-Nie.
-To zrób to.
-Ale dlaczego nie ty?
-Przecież to łatwe.
-Dlatego zrób to.
-Czemu ja?
-Bo ja nie chcę go obudzić.
-Ale ja też mogę go obudzić.
-No proszę...
-Ledwie cię znam, ale wiem, że coś się dzieje... Chcesz o tym pogadać?
-Nie ma o czym.
-Przecież widzę...
-No dobra... Jesteś spostrzegawczy.
-Siadaj. -Poklepał miejsce obok siebie na moim łóżku, na którym usiadł. Nie wiem dlaczego, ale... Zaufałam mu. -No mów. Zaufaj mi... Wiem, że znamy się zaledwie godzinę, ale ja nie jestem jakimś... Nie wiem jak to ująć... Ja nie plotkuję. -Uśmiechnął się.
-To trudne do powiedzenia tobie... Nawet moja przyjaciółka nie wie.
-A co jeśli my zostaniemy przyjaciółmi?
-Ok. -Zaśmiałam się.
-Zaufaj mi.
-Nie powiesz nikomu?
-Przysięgam.
-Ja... Zakochałam się w Harry'm...
-Zauważyłem to, ale dlatego boisz się mu podłożyć poduszkę pod głowę? -Niall się śmiał.
-Nie... Po prostu... Nie wiem haha.
-No dobra, ja to zrobię.
-Dzięki. -Uśmiechnęłam się.
-Wiesz... Ja też ci coś powiem... Harry cię kocha.
-Skąd wiesz?
-Powiedział mi, a zresztą to widać.
-Kiedy ci powiedział?
-Codziennie jak przychodzi do mnie po szkole, albo nawet w szkole opowiada mi "Isabell jest taka śliczna. Patrzyła na mnie na przerwie" itp. Ciągle o tobie mówi. -Uśmiechnął się do mnie, a ja to odwzajemniłam. Popatrzyłam na śpiącego Harry'ego, którego włosy opadały na czoło. -Ja idę się szybko wykąpać, ok?
-Ok.
-Tu jest łazienka, tak? -Wskazał palcem na drzwi, aby się upewnić.
-Tak.
-Ok, to ja zaraz wracam.
-Ok.
Niall'a nie było około 15 minut. Później wrócił do pokoju i usiadł koło mnie na łóżku.
-Opowiedz coś o sobie.
-Hmm... No to... Jestem Isabell Fox, mam prawie 17 lat...
-A kiedy masz urodziny? -Przerwał mi.
-Po jutrze. -Uśmiechnęłam się lekko.
-Ooo Harry też ma niedługo.
-A kiedy?
-W środę.
-Aha... Będzie miał 19 lat co nie?
-Tak. Dobra, opowiadaj dalej, bo ci przerwałem.
-Hmm... Uwielbiam rysować, fotografować, pisać opowiadania, śpiewać i grać na gitarze. Moim największym marzeniem jest zostanie kimś z tych osób, które wykonują tę pracę. Obojętnie którą. Nie wiem co ci jeszcze o mnie powiedzieć.
-Wow. Artystyczna dusza.
-Taa...
-Mów szczegóły o sobie.
-Czyli?
-Ulubiony kolor?
-Haha. Niebieski.
-Zwierzę?
-Pies.
-Przedmiot w szkole?
-Muzyka i plastyka.
-Hmm... Film?
-Uwierz w Ducha i Step Up.
-Książka?
-Gwiazd naszych wina.
-Idol się domyślam... Coldplay.
-Tak.
-Piosenka?
-Coldplay - A Sky Full Of Stars i Paradise. Teraz ty opowiadaj o sobie.
-Ok... A więc jestem... -Niall zaczął o sobie opowiadać. Dowiedziałam się, że ma na nazwisko Horan i jest o rok starszy od Harry'ego. Faktycznie... On stał z nim na przerwie... Dowiedziałam się też różnych innych rzeczy, ale w to nie będę wnikać. Wymieniliśmy się numerami.
-Niall już idę spać, bo jestem bardzo zmęczona.
-Okey ja też. -Powiedział i położył się, a ja zgasiłam lampkę.
-Dobranoc.
-Dobranoc.
_____________________________________________________________
Jeeeest <3 Wreszcie napisałam <3 Dziękuję za te wspaniałe i motywujące komy pod 1 rozdziałem. Bardzo dziękuję <3 Proszę was, abyście zaobserwowały bloga i polecały go innym. Byłabym baaardzo wdzięczna <3
A teraz czekajcie na 3 rozdział :D
Kocham was ;*
Super , czekam na nexta !! :*
OdpowiedzUsuńBoże jaki świetny ! <3
OdpowiedzUsuńWreszcie sie doczekałam !!!
Warto było czekać <3 <3 <3
Ten blog jest cudowny... <3
Mam nadzieję, że rozdziały będą pojawiały się częściej ^^
Weny życzę :3
Iza Xx
Dziękuję bardzo ♡ Teraz będę się starać dodawać częściej ;*
UsuńJeśli nie zauważyłaś, to jest 3 rozdział i może pojawi się 4 :3
UsuńHejka! Zostałaś nominowana do Libester Blog Awards :)
OdpowiedzUsuńWięcej dowiesz się na: http://harrystyles-youarechanged.blogspot.com :)
Ojej nie spodziewałam się ^-^
UsuńJak słodko ^^ Czekam na następny! :*
OdpowiedzUsuńSuper i czekam na next o Harym i NIALLU!
OdpowiedzUsuńOjej czyli ktoś jeszcze pamięta o ff o Niall'u ^_^
OdpowiedzUsuńOczywiscie to dzieki temu opowiadaniu zaczelam czytac blogi itd. A wczesniej ich nie nawidzilam
OdpowiedzUsuńOjeju bardzo mi miło ^-^ <3 Dziękuję ;*
UsuńCzekam oczywiście na next <333 Jest naprawdę suuuuuuper <3
OdpowiedzUsuń